Udało się! Pierwszy półmaraton górski za nami – wybór padł na Półmaraton Mustanga. Dotarliśmy na metę w komplecie (w sensie ja i W.) z minutą różnicy – mimo tego, że ustaliliśmy, że każde z nas będzie biegło swoim tempem 🙂

Zacznijmy jednak od początku…

Wstajemy skoro świt. Ja oczywiście zestresowana, W. ciekawy wrażeń 🙂 Na śniadanie domowy krem czekoladowy, tym razem z dodatkiem awokado, w formie pysznych kanapek z bananem. Do tego kawka, woda i lecimy! Bieg startuje w Porębie, całkiem niedaleko od Krakowa. Na start dojeżdżamy w miarę wcześnie. Odbieramy pakiety, a tu znowu chlebek i nutella, ale po sporym śniadaniu w podobnej formie to ostatnia rzecz na jaką mam ochotę (W. się skusił).

Tak, coraz bardziej się stresuję – przede wszystkim nie do końca znam swoje możliwości na tym dystansie, a więc nie jestem pewna jak pobiec. Na starcie nie ma za dużo osób, dosyć kameralny bieg (aż dziwne, bo trasa przepiękna!!!).

Na starcie
Na starcie

Ze startu wbiegamy praktycznie od razu do lasu. Trasa prowadzi szlakami Beskidu Wyspowego. Całkowite przewyższenie to około 1000m na dystansie 22km. Ostatecznie przyjmuję taktykę, że biegnę na odcinkach prostych, na zbiegach i na lekkich podbiegach, a przechodzę do szybkiego marszu na podbiegach. I z tą taktyką udaje się dotrzeć do końca. Na przekroju całej trasy, praktycznie tylko ostatnie kilkaset metrów biegniemy w słońcu i asfaltem. Półmaraton Mustanga zaliczony!

Jeżeli chodzi o cały bieg: NOGI BOLAŁY, BARDZO BOLAŁY, ALE PRZEZ CAŁY CZAS BIEGŁAM MEGA SZCZĘŚLIWA 🙂

Trasa – Przepiękna, praktycznie cały czas przez las, a więc nawet wysoka temperatura nie była uciążliwa

Pogoda – udało się uniknąć zapowiadanych burz, także przez cały czas słoneczko

Ludzie – uśmiechnięci 🙂

O jaka biegaczka! - półmaraton mustanga
O jaka biegaczka!

Myślę, że jeszcze tu wrócimy!

A relację piszę na świeżo, czując jeszcze w nogach te prawie 22km i na tym chyba skończę, bo robię się coraz bardziej głodna 🙂

Regeneracyjny soceczk pomidorowy
Regeneracyjny soceczk pomidorowy

Do następnego!

Przebiegliśmy: 22km

Zbliżyliśmy się: 1000m do Słońca

M.

Napisz komentarz