Witajcie w lutym!
Ostatnie dni dały nam w kość – praca, obowiązki, wyjazdy służbowe. Po poniedziałkowym treningu na siłowni dopiero dziś udało się znaleźć odrobinę siły i chęci na bieganie.
Wychodzę z pracy równo o 15, każda minuta będzie mnie później kosztować mniej snu! Na 16 lecę na masaż (Marlena – jeszcze chodzę! pozdrawiam :). Wracam do domu przed 18 i lecimy! Zastanawiam się, komu się bardziej nie chce… mi czy W. – na szczęście odrzucamy od siebie wymówki i dzięki temu, że byliśmy od rana umówieni na szybką piątkę, wychodzimy na trening.
Tym razem wybieramy nieco trudniejszą trasę, z kilkoma podbiegami. Dzisiejszy rezultat – 26:40 – myślę, że trening możemy zaliczyć do udanych.
Po treningu czas na kolację – tym razem jeden z naszych ulubionych, a równocześnie bardzo prostych przepisów:
Makaron ze szpinakiem i suszonymi pomidorami
Składniki (na 4 porcje)
- makaron spaghetti (lub inny ulubiony) – 320g
- szpinak mrożony – 1 opakowanie
- szpinak świeży – ok. 100g
- suszone pomidory (z zalewy) – 3 duże sztuki
- czosnek – 4 ząbki
- oliwa z oliwek lub olej z pomidorów – 2 łyżki
- ziarna słonecznika – 2-3 łyżki
- pieprz, sól
Szpinak rozmrozić i odparować na patelni. Dorzucić pokrojone pozostałe składniki (świeży szpinak, suszone pomidory, czosnek). Dosypać słonecznik, doprawić solą i pieprzem. Ugotować makaron i wymieszać go ze szpinakowo-pomidorowym sosem. Można podawać na ciepło do obiadu lub na zimno jako sałatkę (wtedy polecam inny makaron, np. penne/świderki).
My do makaronu zjadamy upieczony filet z indyka lub kurczaka 🙂
Smacznego i do następnego 🙂
Przebiegliśmy: 5km
Zbliżyliśmy się: 127m do Słońca
M.