Jaki jest najlepszy dowód na to, że jest to ciasto idealne? A taki!
Ukroiłam pierwszy kawałek i dałam go mężowi, wielkiemu przeciwnikowi kaszy jaglanej. Oczywiście dostał też zadanie, żeby zgadnąć co jest w środku. Oto co usłyszałam:
Na pewno nie ma tu kaszy jaglanej, bo bym wyczuł od razu, bo nie lubię. Są wiórki kokosowe, daktyle, może płatki owsiane (…) Da się załatwić dokładkę? Ale też taki duży kawałek! Jest pyszna! W niczym nie jest gorsza od tej z białą czekoladą!
Już, już, będzie i przepis 🙂
Składniki
- kasza jaglana – 100g
- mleko kokosowe – 1 puszka
- wiórki kokosowe – 1,5 szklanki
- daktyle – 1 szklanka
- migdały (lub inne orzechy) – 1 szklanka
- truskawki lub inne owoce
- galaretka owocowa lub żelatyna (2 łyżeczki)
- miód – 2 łyżki
Działamy
Przygotować galaretkę zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Odstawić do przestygnięcia.
Krem
Kaszę przepłukać gorącą wodą, aby pozbyć się z niej gorzkiego posmaku. Zagotować mleko kokosowe, dodając do niego 0,5 szklanki wiórek. Do gotującego się mleka wrzucić kaszę i gotować do momentu, gdy kasza wchłonie całe mleko (około 15 minut). Po ugotowaniu dodać miód (lub cukier). Dla mnie 2 łyżki miodu są wystarczające – spód będzie baaardzo słodki, nie ma co przesadzać ze słodkością kremu 🙂 Wszystko zblendować na gładki budyń i odstawić do przestygnięcia.
Spód
Zblendować orzechy, następnie dorzucić do nich sparzone daktyle i wiórki i ponownie wszystko zblendować. Jeżeli blender będzie protestować, dodać odrobinę mleka, masła, oleju kokosowego lub po prostu wody, którą sparzyliśmy daktyle.
Wykładanie
Dno blaszki wyłożyć papierem do pieczenia. Na dno blaszki wyłożyć daktylowo-kokosową masę (spód), na to kokosowy krem, owoce i galaretkę. Wstawić do lodówki na kilka godzin, aż wszystkie warstwy stężeją.
Alternatywnie, zamiast galaretki z owocami, na biały krem możemy wyłożyć mus owocowy. Jak go wykonać? Owoce (truskawki, maliny, mango, czy co tam innego przyjdzie Wam do głowy) blendujemy na jednolity mus dodając do niego żelatynę (dwie łyżeczki rozpuszczone w odrobinie gorącej wody). Odstawiamy do lodówki i wykładamy na wierzch ciasta w momencie, gdy owocowa masa zacznie tężeć. Tym sposobem pozbywamy się z tarty jakiegokolwiek cukru 🙂

Jest pyszne, naprawdę! Jak to dobrze, że przed nami 2 truskawkowe miesiące!