Witajcie,
Rozpoczynamy tradycję pisania krótkich relacji z naszych treningów. Naszym najnowszym pomysłem na trening jest tzw. 5 szybkich 🙂 czyli po prostu 5km przebiegnięte w możliwie najszybszym tempie.
Wracamy wymęczeni po pracy. Jędną z największych zalet wspólnego trenowania jest to, że wzajemna motywacja (po prostu głupio jest zrezygnować, jeżeli byliśmy umówieni). A więc i dziś mimo tego, że jest późno, zimno i ciemno wychodzimy z domu. O dziwo, nie odczuwamy już w nogach niedzielnego GPK i udaje nam się przebiec dystans w 25min 55s. W moim przypadku jest to życiówka, dla Waldka najlepszy wynik w tym roku 🙂

Oby tak dalej!
Do następnego 🙂
Przebiegliśmy: 5km
Zbliżyliśmy się: 117m do Słońca
M.